Na wiosnę w wersji light!

Dzisiaj jest 21 marca, czyli pierwszy dzień wiosny! W końcu się doczekałam:D
Imieniny obchodzą: Benedykt, Mikołaj, Marzanna.
327 lat temu urodził się Jan Sebastian Bach...

A teraz koniec zanudzania, przejdźmy do konkretów, czyli do jedzenia!
Ponieważ chyba praktycznie każdy/a z nas chce dobrze się prezentować na lato, zaczynamy lub też nawet jesteśmy już w trakcie jakiejś diety. Ale, że jesteśmy tylko ludźmi, czasami mamy ochotę na coś "zakazanego".

Chciałabym zaprezentować Wam dzisiaj deser, który jest powszechnie znany, ale w dwóch wersjach: full i light. A będzie to tiramisu.


Wersja 1: full

Składniki:

250 g serka mascarpone
2 jajka
100 g biszkoptów ( ja użyłam okrągłych, ponieważ podawałam w pucharkach)
2 kawy espresso
3 łyżki amaretto
6 pastylek słodziku
1/2 tabliczki gorzkiej czekolady

i jako mój dodatek 1/2 wafelka czekoladowego

Przygotowanie:

Oddzielamy żółtka od białek. Rozdrabniamy pastylki słodziku i ubijamy z żółtkiem. Białka na sztywną pianę.
Do żółtek dodajemy serek mascarpone i dalej miksujemy. Następnie stopniowo ubite białka.
Mieszamy do uzyskania jednolitej, gładkiej masy.

Do kawy dodajemy amaretto.
Czekoladę ścieramy na drobnych oczkach, a batonika drobno kruszmy.
Moczymy biszkopty w kawie z alkoholem.

Układamy warstwami:
biszkopty
czekolada
serek mascarpone (łyżka stołowa)
biszkopty
serek mascarpone
pokruszony batonik (na samą górę)

Wychodzą 3 duże lub 4 mniejsze porcje.

Wersja 2: light

Składniki:
250 g serka mascarpone
2 jajka
6 pastylek słodziku
1/2 gorzkiej czekolady (najlepiej 90%)
4 łyżeczki kawy rozpuszczalnej


Przygotowanie:

Oddzielamy żółtka od białek. Rozdrabniamy pastylki słodziku i ubijamy z żółtkiem. Białka na sztywną pianę.
Do żółtek dodajemy serek mascarpone i dalej miksujemy. Następnie stopniowo ubite białka.
Mieszamy do uzyskania jednolitej, gładkiej masy.

Czekoladę ścieramy na małych oczkach, kawę rozkruszamy na bardzo drobno.

Układamy warstwami:
serek mascarpone (łyżka stołowa)
kawa
serek mascarpone
kawa i czekolada

Wychodzą 4 porcje.

I co Wy na to?:-)

Ponieważ ja nie potrafię sobie odmówić zjadłam wersję full, a prezentowała się ona tak:




Przepis w ramach akcji:


Komentarze

  1. Serek mascarpone stanowczo nie jest light.
    Jeżeli chce się zrobić faktycznie lekką wersję warto go zastąpić np serkiem philadelphia light albo serkiem homogenizowanym o niskiej zawartości tłuszczu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja wersja "light" zakłada jedynie wykluczenie alkoholu i biszkopcików. Nie chciałam robić całkowicie odtłuszczonej wersji tego deseru, bo dla mnie taka "uboga" wersja już jest "lżejsza" o te kilkadziesiąt kcal :-D

    pozdrawiam:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Wykluczenie alkoholu jak najbardziej popieram.
    Natomiast czegoś, co zawiera mascarpone nie powinno się nazywać light. Nie każdy przelicza potrawy na kalorie, ktoś przeczyta i pomyśli, że to faktycznie niskokaloryczny deser. Kalorie z samego mascarpone w tym przypadku ok. 985kcal. A tak naprawdę nie ma wielkiej różnicy w smaku gdy zamienimy go na serek homo, więc po co pakować w siebie tłuszcz i kalorie?
    Stanowczo lepiej dla smaku i zdrowia będzie, gdy zamienimy mascarpone na serek (250g ma około 220kcal) a do tego dołożyć 50g biszkoptów (182kcal). Będzie smaczniejsze, a w stosunku do twojej wersji "light" ma o 583 kcal mniej. A to naprawdę dużo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale nie każdą dietę przelicza się na kalorie...biszkopty to zbedne węglowodany....pozdrawiam

      Usuń
    2. Zapraszam do postu: http://lena-gotuje.blogspot.com/2012/03/dietetyczne-sniadanie.html

      tak można porozmawiać o tym co to znaczy "dietetyczne" :D

      Usuń
  4. Może i masz rację, i powinnam doprecyzować jakoś tę nazwę...

    Jednakowoż, osobiście wolę zjeść bez biszkoptów, ale z mascarpone:-)Ale to moje osobiste preferencje.

    Mimo wszystko dziękuję za uwagę, postaram się w przyszłości nie popełniać takich błędów:D
    pozdrawiam:-D

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam tiramisu, ale na razie nie jem czekolady. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. hmm full czy light... full czy liht... poproszę obie wersji :)

    OdpowiedzUsuń
  7. To ja chętnie posmakuję obu wersji :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz