Zima nie należy do mojej ulubionej pory roku, m.in. dlatego, że jak rano wstaję i jem śniadanie to jest jeszcze ciemno i czuję się jakby był wieczór...
A na fotografiach znajdziecie kanapeczki z wędliną i pasztetem; serem i wędliną, a na każdej bardzo dojrzały pomidor (który nie smakuje już jak ten latem) i ogórek, wszystko doprawione odrobiną soli i białym pieprzem.
A w kubeczku zielona herbata.
Aleś scharatała tego pomidora!
OdpowiedzUsuńBył tak miękki i dojrzały, że rozpadał się w rękach niestety:(
Usuńfakt pomidorki zimą to zupelnie inna bajka
OdpowiedzUsuńchociaz nie wyobrazam sobie zjesc 'suchej kanapki' tzn. bez jakiegokolwiek warzywka